Muszle. Chodziły za mną już od długiego czasu. A właściwie leżały w spiżarni i czekały na swoją kolej. Uwielbiam makaron i uwielbiam ciecierzycę. W końcu się zmobilizowałam, ugotowałam i nie żałuję. Danie jest pyszne i sycące. Połączenie obu składników bardzo trafione. Przepis znaleziony tu.
Nieco przeze mnie zmodyfikowany.
Składniki:
ok. 15 muszli makaronowych conchiglioni
ok. 100g ciecierzycy
ok. 100g kiełbasy chorizo
2 łyżki tartej mozzarelli
1 czerwona cebula
puszka krojonych pomidorów
2 łyżki mascarpone
suszone oregano
sól
pieprz
cukier
Ciecierzycę namoczyć w wodzie na noc (minimum 12h), a następnie ugotować do miękkości. Muszle ugotować al dente według przepisu na opakowaniu. Chorizo i cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na patelni. Pomidory z puszki odcedzić (nie wylewać soku) i dodać do kiełbasy. Przyprawić oregano, solą i pieprzem, wymieszać, smażyć chwilę razem. Dodać mascarpone, wymieszać, wyłączyć gaz. Sok z pomidorów wymieszać z odrobiną cukru, wylać do naczynia żaroodpornego. Muszle wypełnić farszem, układać w naczyniu. Wstawić do piekarnika na ok. 10 minut. Pod koniec pieczenia posypać tarta mozzarellą. Smacznego :)