Pomysł na obiad zrodzony z konieczności opróżnienia lodówki z nadmiaru przypadkowych składników zakupionych pod wpływem impulsu. Choć można oczywiście winę zrzucić na liczne promocje, które nie pozwalają człowiekowi przejść obok siebie obojętnie :D Tak czy siak z przypadku powstało całkiem smaczne danie, które polecam Wam spróbować. Przepis mój własny :D
Składniki (na dwie osoby):
ulubiony makaron (ilość zależy od Waszego apetytu)
1 średniej wielkości bakłażan
pęczek buraka liściowego
puszka pomidorów bez skórki
3 ząbki czosnku
szczypta pieprzu
szczypta mielonej kozieradki
szczypta suszonej mięty
łyżka ziół prowansalskich
1-2 łyżeczki cukru
łyżka oleju (lub oliwy)
sól
sól
do podania:
50g sera Mimolette
kilka listków bazylii
Bakłażana obrać (choć niekoniecznie), pokroić na plasterki grubości ok. 1 cm, posypać obficie solą, ułożyć na sicie i odstawić na ok. 20 - 30 minut. Zabieg ten pozwoli pozbyć się charakterystycznej goryczki. Po tym czasie plastry dokładnie opłukać, osuszyć i pokroić w kostkę. Liście buraka dokładnie umyć i pokroić. Na patelni rozgrzać olej, wrzucić bakłażana i liście buraka, podsmażyć razem ok. 10 minut, podlewając wodą. Bakłażan chłonie tłuszcz jak gąbka dlatego, aby z nim nie przesadzać, używam wody, by się nie przypalił. Pomidory przełożyć do wysokiego naczynia, dodać czosnek, pieprz, kozieradkę, zioła prowansalskie, miętę oraz cukier i zmiksować. Tak przygotowany sos pomidorowy wlać na patelnię z bakłażanem, podsmażyć razem ok. 5 minut często mieszając.